Mam szansę zrealizować to, co sobie wcześniej zaplanowałam. A ja, zamiast się cieszyć i czekać cierpliwie, martwię się i negatywnie nastawiam. Czas się ogarnąć. Docenić, uwierzyć i cieszyć się.
A sfera, która od długiego czasu była dla mnie numerem 1, coraz bardziej traci na wartości. To przykre, naprawdę.